Ja, moje łóżko, zielona herbata, muzyka... czego chcieć więcej? pasuje mi tu mój ulubiony cytat Nosowskiej "zabiłabym się gdybym nudziła się sama ze sobą".
Waga stoi w miejscu, jutro już będzie lepiej bo dziś jadę na sokach, owocach i zielonej herbacie, a i jeszcze brokuły na obiad. Dziś weszłam na mojego pierwszego 'odchudzającego się' bloga, a raczej fotobloga, bo pierwszy raz zaczęłam się odchudzać z fotoblogiem. Przeczytałam moje wpisy z prawie 5 miesięcy. Pierwszy wpis = pierwszy dzień nowego życia dnia 15 maja 2011 roku. Fajnie było tam wrócić, bo kiedyś byłyśmy jednak społecznością, to trochę jak rodzina, która Cię doskonale rozumie. Zaskoczyło mnie, że tyle dziewczyn tam jeszcze jest dodając codziennie wpis z bilansem, tyle z nich osiągnęło sukces, niektóre zrezygnowały. Ale co tam, mniejsza o to. Nie jest łatwo a wakacje coraz bliżej...
a ja lubię, cholernie to lubię
gdy przychodzisz do mnie
niezapowiedziany i leżymy
w moim łóżku, tak po prostu,
tak bez słów...